Benek błąkał się po gdańskiej Olszynce. Po odłowieniu okazało się, że ma przepuklinę przeponową. Trafił do lecznicy w ostatniej chwili. Zdiagnozowano u niego przepuklinę przeponową. Do tego doszło również zapalenie płuc, ale w końcu się chłopak wykaraskał.
Leczenie było kosztowne i długie, dlatego dopiero teraz trafił na nasze strony adopcyjne.
Aktualnie Benek mieszka w jednym z naszych domów tymczasowych. Ma kocich towarzyszy i odnajduje się tam dość dobrze, ale marzy mu się dom stały, albo przynajmniej opiekun wirtualny, który sypnie
grosik na ulubione smaczki :)